Historia winiarstwa

Winnica Saganum - Żagań

 

O wino w Żaganiu najpierw zadbali zakonnicy. Pierwszą winnicę założyli w 1284 roku. A dalej to już poszło... 300 lat później były już cztery. Potem kolejne, aż w końcu doczekaliśmy się Winnicy Książęcej.
Zachęcamy do przeczytania artykułu Kamila Papierza o tradycjach winiarskich Żagania.

Tradycje winiarskie Żagania

Dolny Śląsk jest jednym z najbogatszych pod względem tradycji winiarskich rejonem Polski. Na winnej mapie wyróżnia się Żagań.

Miasto Żagań (niem.Sagan), przynależne historycznie do Dolnego Śląska, również mogło poszczycić się regionalną kulturą wytwarzania wina. Zakładanie lokalnych winnic miało ówcześnie względy czysto praktyczne. Wino ze względu na rodzaj „dobra” trudnego w transporcie, szybciej i prościej było wytworzyć i spożyć na miejscu. Podróż po złej jakości drogach mogła skończyć się stratą wina.

Winnica Saganum - ŻagańPoczątki uprawy winorośli w Żaganiu datuje się co najmniej na 1284 rok, wraz z przybyciem do miasta kanoników regularnych.
Zakonnicy uprawiali winorośl na przyklasztornych poletkach i wytwarzali mszalne wino do celów kultu.
Z biegiem czasu jego wyrobem zajęli się także mieszczanie. I tak kroniki z 1538 roku wymieniają już cztery winnice znajdujące się pod Bramą Żarską. Dwie z nich należały do Georga Poslera, jedna do burmistrza Heutschera, czwarta zaś do Weinera.

Nieco więcej światła na lokalizację winnic rzuca mapa Wielanda z 1736 roku, „PrincipatusSilesiaeSaganensis”. Widać na niej trzy winnice znajdujące się na pograniczu wsi Fischendorf (dawna „wieś rybaków”, obecnie okolice ulic Bolesławieckiej i Asnyka), ciągnące się do Kaplicy Grobu Bożego („Heil Grab”). Winnice zostały prawdopodobnie usytuowane na skarpie po prawej stronie drogi prowadzącej w kierunku Żar, ciągnącej się do wzgórza Rocha.
Kolejne cztery winnice usytuowano na południe od Kaplicy Grobu na skarpie biegnącej w stronę ulicy Piastowskiej, w miejscu, gdzie obecnie znajduje się cmentarz.
Winnica Saganum - Żagań

Co ciekawe, mapa odkrywa przed nami istnienie upraw winorośli również w okolicznych miejscowościach, np. winnice na skarpie w pobliżu nieistniejącej już osady Niemcza (Nimbsch) i w Gorzupi Dolnej, na wzgórzu nieopodal znajdującego się tam dworu.

W roku 1798 powstaje nowa winnica, a wzniesienie, na którym usytuowano uprawy, otrzymuje nazwę Winnicy Vogta („Vogt’sche Weinberg”), od nazwiska ówczesnego właściciela terenu.

Jednak największa i z punktu widzenia historycznego najbardziej interesująca była Winnica Książęca („Herzogliche Weinberg”), która – oprócz bogatych wzmianek źródłowych - doczekała się uwiecznienia na kilku grafikach. Wzgórze, na którym się znajdowała, nosiło niegdyś nazwę Wzgórze Zamkowe (od istnienia w tym miejscu siedziby kasztelana – niem. „Burgberg”). Później, do początku wieku XIX, znane było jako Wzgórze Szubieniczne (niem. „Galgenberg”), ze względu na stojącą tam szubienicę (od XVI do XVIII w). Wraz z uporządkowaniem terenu i przystosowaniem go do pełnienia roli winnicy, nazwano wzniesienie Książęcym Wzgórzem Winnym.
Winnica Saganum - ŻagańZmiany nastąpiły wraz z działaniami związanymi z urządzaniem parku pałacowego przez księżną żagańską DorotęTalleyrand-Périgord.
Co ciekawe, okres panowania księżnej uznawany jest za czas największego rozkwitu miasta w jego dziejach. Tak jak dotychczasowy park przeobrażony został w jedno z najpiękniejszych ówczesnych założeń ogrodowych Europy, tak i książęca winnica nie mogła odstawać bogactwem od reszty.

W wydatkach dworu żagańskiego z roku 1851 znajdziemy także koszty budowy w książęcej winnicy Belarii
(„belaria” w języku włoskim oznacza świeże powietrze). Prace polegały na uporządkowaniu terenu, zasadzeniu krzewów i roślin pnących, ustawieniu ławek i altan.
Niestety w nocy z 13 na 14 czerwca 1856 roku pożar strawił Belarię, co zostało podane do wiadomości na łamach „Tygodnika Żagańskiego”. Już niebawem postanowiono odbudować budynki, a pieczę nad realizacją projektu otrzymał książęcy inspektor budowlany Feller. Budynek mieszkalny w stylu szwajcarskim („Cottage”) pokryto dachem już w trzecim tygodniu maja 1858 roku, a dalsze źródła podają, że 18 czerwca wykonano prace we wnętrzach, roboty stolarskie i ślusarskie. Robotnicy pochodzili z Żagania i wcześniej pracowali przy kościele św. Krzyża.
W miesiącu sierpniu budynek mieszkalny oraz stajnia były już zakończone, a prace ciesielskie przy górnej świątyni na terenie ogrodu i altany muzycznej dobiegały końca. Oskar Teichert, który również wspomina o budowie chaty na terenie Belarii, ujął to następująco: [Belaria] „ozdobiona piękną chatą i wieloma werandami oraz miejscami [do wypoczynku - p. K. Adamek-Pujszo] jest ulubionym miejscem rozrywki żagańskiej publiki i najwyżej położonym punktem w okolicy Żagania, dlatego też można stąd objąć wzrokiem całe miasto”.

Winnica Saganum - ŻagańDruga połowa XIX wieku przyniosła duże zmiany w funkcjonowaniu wielu dolnośląskich winnic. Mówiąc wprost, lokalne tradycje winiarskie zaczęły mocno podupadać i tracić na znaczeniu.
Pierwszą przyczynę upadku regionalnego winiarstwa nie tylko na Dolnym Śląsku, ale i w całej Europie przypisuje się niepozornej amerykańskiej mszycy. Filoksera - bo o niej mowa – zniszczyła miliony hektarów winnic w Europie, zmuszając całe rodziny, które od pokoleń utrzymywały się z uprawy winorośli, do porzucenia tego zajęcia. Ciekawe okazuje się pewne porównanie dramatu winiarskiego spowodowanego działaniem filoksery do upadku Cesarstwa Rzymskiego, słowem – ogrom zniszczeń na niespotykaną skalę! Atak żółtej mszycy udało się odeprzeć dopiero około 1885 roku, stosując specjalnie szczepione sadzonki. Około 1900 roku walka była w zasadzie wygrana.


Winnica Saganum - Żagań

Druga przyczyna upadku lokalnej uprawy winorośli, to powstanie i rozwój firm zajmujących się handlem winem. W miejsce regionalnych winiarzy powstawały ośrodki hurtowego importu win z krajów Europy, które były tańsze niż wina z regionalnych szczepów. Miejski spis przedsiębiorców z 1929 roku podaje punkty hurtowego obrotu winem w Żaganiu przy Ludwigsplatz 11 (Plac Słowiański), Alter Ring 32 (Rynek), Bahnhofstrasse 4 (Dworcowa) i ostatni przy dawnej Hohestrasse 5 (Warszawska).

Co ciekawe, uprawa winorośli w mieście była w zasadzie zjawiskiem marginalnym już w pierwszej połowie XX wieku. Wydany około 1929 roku przewodnik po Żaganiu przywołuje ciekawą wzmiankę. Otóż przy Petersilienstr. (uliczka pomiędzy ul. Krętą a Piłsudskiego) “tu za ogrodem szpitala zachował się jeszcze stary, lichy domek winogrodnika (...) z 1762 roku, świadczący o uprawie na podmiejskich pagórkach winorośli”. Warto w tym miejscu nadmienić, że na stokach przy ul. Kożuchowskiej, w miejscu dzisiejszego cmentarza, niegdyś uprawiano winorośl, a stary dom winogrodnika przypominał jeszcze o tych tradycjach.

Należy jeszcze wspomnieć o różnicy pomiędzy zawodem winogrodnika a winiarza. Niemiecka literatura używa nazwy winzer w odniesieniu do winogrodników, którzy pracowali wyłącznie przy uprawie i pielęgnacji krzewów na winnicy. Stanowili oni wykwalifikowaną siłę roboczą, obowiązywały ich prawa i obowiązki nadane im jako cechowi. Spis zatrudnionych w tzw. II Departamencie Głogowskim winogrodników (mistrzów) pod koniec XVIII wieku wymienia tylko dwóch przedstawicieli tej profesji w Żaganiu, podczas gdy w samej tylko Zielonej Górze było ich aż 48. Z kolei winiarz odpowiedzialny był już tylko i wyłącznie za sam proces produkcji wina.

Winnica Saganum - Żagań

 

We wspomnianym wcześniej przewodniku odnajdujemy jeszcze wzmiankę o ostatniej funkcjonującej winnicy w mieście. Znajdowała się ona na pagórku przy rozwidleniu dróg na Naumburg (Nowogród Bobrzański) i Dittersbach (Dzietrzychowice), obecnie jest to ulica Nowogródzka. Znajdowała się tam także ponad stuletnia już Restauracja Herderberg’a, która swą nazwę zawdzięczała nazwisku właściciela.
Było to ostatnie miejsce w Żaganiu, w którym uprawiano winorośl.

Kamil Papierz